Forteca Świerklany wypunktowała Zawadę
Wynikiem 4:1 dla Fortecy Świerklany zakończyło się wczorajsze spotkanie drużyny lidera z Naprzodem Zawada. Mecz trzymał w napięciu tylko w pierwszej połowie. Spotkanie, które rozgrywane było na stadionie w Wodzisławiu rozpoczęło się dość zaskakująco. To młoda drużyna z Zawady dyktowała warunki i na tle lidera prezentowała się jakby to nie Forteca a Naprzód znajdował się na szczycie tabeli. W 10. minucie dobre podanie w pole karne otrzymał Wojciech Caniboł, który ładnie opanował półgórną piłkę i strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi Fortecy.
Goście pierwszą groźną sytuację stworzyli dopiero w 25. minucie, ale na posterunku był Roman Bindacz, który wybiciem piłki na rzut rożny zażegnał niebezpieczeństwo. Okazało się, że na chwilę. Forteca dwukrotnie wykonywała rzut rożny. Druga próba okazała się skuteczna, a piłkę z bliska przy biernej postawie obrony Naprzodu do siatki skierował Szymon Uliarczyk. Od tego momentu zaczęli przeważać goście, ale do końca pierwszej połowy nie stworzyli sobie klarownych sytuacji.
Po zmianie stron pewnie do tej pory grająca defensywa Naprzodu zaczęła coraz więcej błędów. W 50. minucie strata na własnej połowie a następnie kiks obrońcy Naprzodu zakończyły się pomyślną próbą Karola Szypuły, który uderzył celnie zza linii pola karnego i lider objął prowadzenie. Kilka chwil później niezdecydowanie stoperów Zawady wykorzystał Wojciech Dzierżenga, który z bliska podwyższył na 3:1. Z miejscowych w tym momencie uszło powietrze i mecz zaczął przypominać nieco zawody sparingowe. Zawada co prawda próbowała zagrażać bramce rywala, ale bez większego przekonania. Wynik spotkania pięknym uderzeniem z woleja ustalił Szypuła. Strzał był na tyle precyzyjny i mocny, że bramkarz Zawady nawet nie drgnął.
Następny mecz drużyna Fortecy Świerklany rozegra na własnym boisku z drużyną z Nędzy w niedzielę 6 maja o godzinie 17:00
Warto dodać że Forteca Świerklany posiada 15 punktów przewagi nad kolejną drużyną a do końca rozgrywek pozostało 7 kolejek.
Autor: art