Forteca Świerklany wzmacnia atak
Po sobotniej sparingowej porażce 0:2 z BKS Stal Bielsko-Biała w Świerklanach odbyło się zabranie sprawozdawczo-wyborcze. Władze klubu, mogącego się pochwalić beniaminkiem IV ligi, z Jarosławem Macionczykiem na czele pozostały praktycznie bez zmian i nie zmienił się także cel zespołu.
– Po awansie nikt nie wieszał przed nami żadnej poprzeczki – mówi trener Fortecy Piotr Hauder. – Zadanie zawierało się w słowach „spokojne utrzymanie”, a ja na własny użytek dorzuciłem sobie jeszcze „pierwsza szóstka”. Graliśmy więc w każdym meczu o zwycięstwo, ale uzbieraliśmy aż osiem remisów. Gdyby nie porażka 2:7 w Przyszowicach w ostatniej kolejce mógłbym nawet powiedzieć, że w obronie zdaliśmy egzamin. Zresztą o tym, że z tej formacji jestem zadowolony świadczy też fakt, że nie dokonaliśmy zimą przetasowań. Przymierzamy do defensywy tylko jednego nowego zawodnika z ekipy naszego IV-ligowego rywala, ale jeszcze nie załatwiliśmy formalności. Więcej zmian jest w innych formacjach. Podziękowaliśmy dwójce pomocników Danielowi i Mateuszowi Grzonkom przesuwając ich do rezerw, a w ich miejsce w kadrze pojawili się dwaj napastnicy. 27-letni Marek Gąsior jest nową, ale i starą twarzą zarazem, bo był snajperem w Fortecy, z której na ostatnie półtora roku przeprowadził się do GKS Pierwszy Chwałowice, a teraz wrócił do nas. Pojawił się także Dawid Łyżwa. To 20-letni zawodnik, który ma za sobą występy w Młodej Ekstraklasie w barwach Górnika Zabrze i w III lidze w Pniówku Pawłowice. 2012 rok spędził jednak w IV lidze mazowieckiej, wiosna grając w UKS Łady, a jesienią w Mazowszu Grójce i teraz przyszedł do nas. Mam nadzieję, że te roszady wzmocnią atak.
Ostatnią okazją, żeby się o tym przekonać będą sparingi z Górnikiem Wesoła i Slavią Ruda Śląska.
– Mieliśmy jeszcze w środę grać z LZS Leśnica, ale rywale wycofali się z tego meczu – dodaje Piotr Hauder. – W sobotę zagramy więc o godzinie 11.00, albo w Jankowicach na naturalnej trawie, albo gdyby pogoda się popsuła u nas w Świerklanach na sztucznej nawierzchni. Po tym sprawdzianie czekać nas jeszcze będzie próba generalna ze Slavią Ruda Śląska w środę 13 marca. Od tego dnia będziemy już szlifować formę myśląc tylko o tym, żeby dobrze wystartować w rundzie wiosennej, którą zaczynamy meczem z GKS 1962 Jastrzębie. Jeżeli zagramy tak jak z Pniówkiem, z którym wygraliśmy 1:0, grając dobrze od początku do końca, nie będzie powodów do zmartwień. W innych dotychczasowych sparingach graliśmy natomiast dobrze od 35 do 60 minut. Z tych źle granych minut musimy więc wyciągnąć wnioski i wyeliminować błędy.
Przypominamy że 23 marca Forteca Świerklany rozegra spotkanie z GKS Jastrzębie na ich stadionie o godz. 15.00 (*bez udziału publiczności).
Źródło: www.silesiasport.com