Alpine Bau zrywa kontrakt na autostradę A1
To już koniec marzeń kierowców, że w ciągu najbliższych miesięcy bez przeszkód będzie można jechać autostradą A1 ze Świerklan do granicy w Gorzyczkach. Skonfliktowany z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad wykonawca – firma Alpine Bau, dziś ogłosił zerwanie kontraktu na dokończenie feralnego mostu w Mszanie.
Sensacyjną informację potwierdzili pracownicy Alpine Bau. – Potwierdzam, że w dniu dzisiejszym Alpine Bau zerwała kontrakt na budowę odcinka A1 Świerklany – Gorzyczki – dosłownie przed chwilą potwierdziła Karolina Szydłowska, rzeczniczka Alpine Bau w Polsce.
Alpine Bau wycofuje się z kontraktu na budowę autostrady A1 – czytamy w oficjalnym piśmie firmy Alpine, wykonawcy autostrady A1 na odcinku Świerklany – Gorzyczki. Rzecznik prasowy dodaje, że pomimo intensywnych starań, konstruktywne rozwiązanie sporu z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad jest niemożliwe.
Wczoraj Alpine wraz ze znanym projektantem mostów prof. Janem Biliszczukiem, zaproponowała przedstawicielom GDDKiA kolejne rozwiązanie. GDDKiA – najwyraźniej w odpowiedzi – podtrzymała żądanie wypłacenia gwarancji bankowej ALPINE w wysokości 12 mln Euro (55 mln PLN). – Decyzja ta zmusza ALPINE do podjęcia kroków przeciwko tym bezprawnych działaniom – komentuje rzeczniczka.
– Dokładaliśmy wszelkich starań, by znaleźć profesjonalne i konstruktywne rozwiązanie. Obecne działania GDDKiA nie mogą zostać zaakceptowane, w żaden sposób nie odpowiadają naszym wyobrażeniom dobrego partnerstwa. Jesteśmy rozczarowani – powiedział prezes Alpine, Arnold Schiefer. – Zachowanie GDDKiA tym bardziej zaskakuje, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, jak długo już polscy podatnicy czekają na zakończenie prac i pełne otwarcie międzynarodowej autostrady A1. Jako firma budowlana nie akceptujemy zmuszania nas do finansowania polskich projektów infrastrukturalnych i zrobimy wszystko, by bronić naszej stabilności finansowej! Nie pozwolimy doprowadzić naszej firmy do stanu upadłości, jak to spotkało już liczne polskie firmy budowlane.
Źródło: www.rybnik.com.pl & www.dziennikzachodni.pl