Zawalone budynki i uszkodzony gazociąg po poważnym tąpnięciu
Udzielanie pomocy poszkodowanym w katastrofie trenują od środy w Jastrzębiu Zdroju strażacy i współpracujące z nimi na co dzień służby. Scenariusz ćwiczeń zakłada poważne zniszczenia po tąpnięciu – np. zawalenia budynków i uszkodzenia gazociągu. Miejscem działań, które zakończą się w piątek, są obiekty byłej kopalni Moszczenica i Elektrociepłowni Moszczenica.
Poza strażakami z kilku województw – wśród nich są grupy wyspecjalizowane w ratownictwie wysokościowym czy chemicznym oraz grupy poszukiwawcze z psami – w ćwiczeniach biorą udział także służby medyczne i policjanci. Rolę poszkodowanych odegra około stu pozorantów. W ćwiczeniach wykorzystane będą śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i policji.
Jak podkreślił w rozmowie z PAP rzecznik śląskiej straży pożarnej starszy brygadier Jarosław Wojtasik, nie jest to pokaz sprawności służb, ale działania, które mają wiernie oddać realia rzeczywistej akcji ratowniczej i jak najlepiej skoordynować współpracę przed prawdziwymi akcjami.
Dlatego – w zależności od rozwoju sytuacji na miejscu i decyzji dowódców – do Jastrzębia mogą zostać niespodziewanie wezwani strażacy z dowolnych jednostek w regionie. – Szacujemy, że w szczytowym momencie w akcji weźmie udział nie mniej niż 400 osób – powiedział rzecznik. Ćwiczenia będą oceniane przez obserwatorów wyznaczonych przez komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, którzy będą mogli decydować również o ich przebiegu.
Czytaj więcej na www.dziennikzachodni.pl